Formalne przygotowanie
& doświadczenie
Studia
Psychologia kliniczna
To surowe doświadczenie życia, otwarte kochające serce i zaciekawiony umysł są moimi największymi nauczycielami. To intymne spotkania z wszelkimi przejawami życia i odnajdywanie strugi światła (Miłości) w każdym mroku jest tym, z czego czerpię dziś najwięcej w prowadzeniu.
Formalne przygotowanie służy jako mapa. Służy, a nie ogranicza w definicje, ramy i interpretacje. Gdy intuicja
i serce każą, zapominam, że cokolwiek wiem
i pozwalam Miłości prowadzić. Innym razem to, co udało się objąć umysłem, studiując psychologię kliniczną i szkoląc się w terapii traumy, staje się bezcenne w pracy z tak potężną energią.
Otwarty, zaciekawiony umysł, który uwielbia dociekać, oraz wysoka percepcja energetyczna (“intuicja”)
– to z miejsca ich styku staram się zawsze pracować. W mojej podróży jako przewodnik i specjalista krytycznie podchodzę do wiedzy i narzędzi, z jakich korzystam, odrzucając te, które “leczą” lub przykrywają symptom, a wybierając te, które faktycznie uzdrawiają
i uwzględniają pracę na poziomie energii i ducha.
Wiedza
o traumie
W swojej edukacji zgłębiłam wiele nurtów. Moją uwagę przykuły najbardziej nowoczesne podejścia, które mają w sobie zintegrowaną starożytną mądrość. Takie podejścia, które skupiają się na dotarciu do źródła problemu, zamiast maskowania objawu i trenowaniu umysłu, aby lepiej sobie radzić, zamiast kontaktować się bezpośrednio ze zranieniem. Jestem przeszkolona w terapii IFS® i pełniłam funkcję asystenta programu Instytucie IFS.
IFS jest uznawane i doceniane przez wiodących na świecie ekspertów w dziedzinie traumy, zarówno naukowców, jak i klinicystów, za skuteczną terapię traumy. Nurt ten rozpoznaje wszechobecną esencję, Self (Jaźń) w każdej żywej istocie, i to Self posiada zdolności uzdrawiania. Filozofia IFS jest w pełni kompatybilna z uzdrawianiem energią, które jest podstawą mojej pracy i służby, w praktyce używam map IFS jako narzędzia integrującego.
Uważam, że dla pełnego uzdrowienia, które dociera do każdego obszaru naszego istnienia, ponownego połączenia się z naszym autentycznym Ja i ponownego stania się zintegrowanym, pełnym i wolnym, potrzebujemy połączenia zachodniej wiedzy i nauki oraz wschodniej starożytnej mądrości i tradycji pracy z energią. Prawdziwe uzdrowienie, odbywa się pomiędzy słowami, w tych miejscach, do których język nie może dotrzeć, tylko bezpośrednie doświadczenie.
Mogę nazwać siebie współczesnym mistykiem (chociaż to zależy od interpretacji), w tej przestrzeni stawiam się w imieniu kolektywnego przebudzneia, które zaczyna się i trwa od pojedynczego uzdrowienia i stawania się. Jestem tutaj, aby się połączyć, zobaczyć, co jest poniżej, aby poprowadzić i odzwierciedlić to z powrotem do ciebie.
Podejście do uzdrawiania
i transformacji
Prawdziwy “uzdrowiciel” nie uzdrawia Cię, ale odzwierciedla twoją własną zdolność do uzdrowienia. Przewodnik jest lustrem, kochającym lustrem. Miłość jest tym, w czym zadziewa się uzdrowienie.
Nie jestem Twoim uzdrowicielem. Ty nim jesteś. Nie jestem w stanie Cię uzdrowić. Nikt oprócz ciebie nie posiada tej zdolności. Jeśli wierzysz, że ktoś inny to robi, to jest to wiara.
Wszystkie nasze rany mają jedno źródło i to źródło znajduje się w ODŁĄCZENIU. Całe uzdrowienie odbywa się poprzez to samo spotkanie -w Miłości,
z Miłością.
Jest to spotkanie, które odbywa się od Ciebie do Ciebie. Twoja Wewnętrzna Inteligencja Ucieleśnionej Świadomości, Twoja Boskość, Twoja Siła Życiowa, Twoja Esencja przenikająca wszystkie Twoje warstwy, wypełniająca wszystkie Twoje komórki.
Nie jestem guru ani uzdrowicielem; jestem tylko i aż lustrem, które pozwala ci zobaczyć rzeczy takimi, jakimi są naprawdę. Uzdrowienie nie jest specjalną mocą w rękach nielicznych. Uzdrawianie oznacza ponowne skontaktowanie się z tym, co już jest całością, poza uzdrowicielem i uzdrowionym – naszą prawdziwą naturą, prostą, piękną i zawsze obecną. Na tym polu uzdrawiania możemy naprawdę się spotkać.
Terapeuta czy przewodnik może zabrać Cię tak daleko
i tak stabilnie, jak sam jest, dlatego z największą uważnością podchodzę do jak najlepszego ucieleśniania w sobie jakości energii, z którą pracuję. Miłość konfrontuje, jest bezkompromisowa dla twojego najwyższego dobra. To stabilne, mądre oczy prawdy, przed którymi nie można uciec – lustro tego, co jest
w Tobie, oraz potężne, łagodne, kochające i pokorne serce. Te właśnie jakości staram się w sobie pielęgnować z najwyższą starannością, by trzymać dla Ciebie przestrzeń, w której z zaufaniem możesz spotykać się z tym, co najtrudniejsze, najbardziej bezbronne, a jednocześnie będące przejściem na tę drugą stronę.
Twoje oczy są oknem, przez które mogę zaglądać w serce Boga. Moje oczy są lustrem, w którym możesz widzieć Boga odbijającego się wewnątrz twojej własnej istoty.
-Mooji
Trzymam za rękę.
Jestem światłem w tunelu.
Służę tym, co poznałam.
Elementy z których składa się moje podejście do uzdrawiania
Strict academic container:
As I delved deeper into my studies, I began to see patterns emerge - not just in textbooks and research papers, but in the world around me. The theories of great philosophers and the findings of pioneering psychologists started to illuminate the complexities of human behavior I observed daily.
The academic setting also introduced me to a diverse array of therapeutic modalities and approaches. This exposure was crucial in helping me understand that there's no one-size-fits-all solution to healing trauma. Each individual's journey is unique, and having a varied toolkit allows me to adapt my approach to best serve each person's needs.
Perhaps most importantly, my academic background instilled in me a deep appreciation for the scientific way of thinking. It taught me to be mindful of human biases - both my own and those of others. This awareness has been invaluable in my work with trauma survivors, helping me to remain grounded and objective while still being compassionate and empathetic.
As I've continued my journey beyond the halls of academia, I've found that the knowledge I gained there has matured and intertwined with my real-world experiences. The wisdom passed down through generations of philosophers, psychologists, clinicians, and scientists has become a living, breathing part of my practice.
This foundation has given me the tools to observe and understand the repetitive patterns in human behavior, to recognize different cognitive biases and defense mechanisms, and to approach each client with a blend of scientific rigor and human compassion. It's knowledge that, with time and experience, has ripened into wisdom.
Academic background allows me to connect the dots between theory and practice, to stay mindful of the complex interplay between mind and body, and to approach each person's unique story with both empathy and insight.
The journey from textbook theories to practical application has been transformative. It's shown me that understanding trauma and the human psyche is not just about memorizing facts or theories - it's about cultivating a deep, nuanced appreciation for the incredible resilience and complexity of the human spirit. And for that, I am beyond grateful.
Modern trauma modalities:
That fill in what academic psychology lacks.
It became clear that to be truly effective in trauma treatment, I needed to bridge the gap between academic rigor and cutting-edge therapeutic practices. I had to find my own way to connect and communicate across these sometimes disparate spheres of knowledge. It was in this process that I discovered Internal Family Systems (IFS) therapy, which has since become my go-to approach for modern trauma healing.
Western science, in its pursuit of empirical evidence, have overlooked the concept of the soul while in reality all healing that happens its THROUGH THE CONNECTION WITH CONSCIOUSNESS, INTELLIGENCE OF LIFE, OR SOUL.
Throughout my career, I've studied many different therapeutic approaches, but always felt that something was missing. When I found and later got trained in IFS, I had an epiphany: this was what I had been searching for in therapy. It filled the gaps left by my academic training, offering a holistic approach that honors both the scientific and the spiritual aspects of the human experience.
By integrating my academic background with these modern trauma modalities, particularly IFS, I've found a more complete and effective way to support my clients. This synthesis allows me to draw on the strengths of rigorous academic research while remaining open to innovative approaches that address the whole person - mind, body, and soul.
This journey of integration has not only enhanced my professional practice but has also deepened my personal understanding of trauma and healing. It's a continuous process of learning, adapting, and growing, always with the goal of providing the most effective and compassionate care for those I serve. IFS therapy has been my go to for modern trauma healing that integrates academic knowledge, spiritual aspect, deep understanding of human psyche both mental and spiritual aspect. it offers a profound understanding of the human psyche that encompasses both mental and spiritual dimensions. Currently I use IFS as a map for integrating energy healing sessions as well as to teach my clients self healing with IFS as a map.
Non-integrated spiritual experiences: The Pitfalls of Non-Integrated Spiritual Experiences
I've observed individuals who, after brief trainings in energy work or healing modalities, claim the title of healer or spiritual guide. While their intentions may be pure (although not always are and some of them do it to fullfill narcisistic desires) , this rush to adopt a spiritual identity often leads to a superficial understanding of the healing process and can even result in abuse of power.
As C.G. Jung wisely noted, "One does not become enlightened by imagining figures of light, but by making the darkness conscious. The latter procedure, however, is disagreeable and therefore not popular."
This insight resonates deeply with my approach to healing. True spiritual growth and healing aren't about transcending our wounds or creating a more "enlightened" persona. Instead, they involve the challenging work of confronting our shadows and integrating all aspects of ourselves.
I often find myself questioning: Is this approach truly spirituality, or merely a caricature of it? Does it promote genuine healing and integration, or further feed our illusions? When does spirituality become a new form of religion, and what purpose do these modern spiritual movements serve?
In my practice, I strive to maintain a clear boundary between authentic spirituality and modern "spiritual" trends that may not bring true healing and connection. Genuine awakening isn't about elevating oneself above others or escaping into lofty spiritual concepts. It's about grounding ourselves in reality, acknowledging our wounds, and doing the hard work of integration.
Ultimately, I believe that true healing involves bringing light to our wounds and integrating our shadow aspects, not bypassing them. This approach, while challenging, offers a path to genuine growth and transformation, bridging the gap between academic understanding, modern trauma modalities, and authentic spiritual practice.
The journey from textbook theories to practical application has been transformative. It's shown me that understanding trauma and the human psyche is not just about memorizing facts or theories - it's about cultivating a deep, nuanced appreciation for the incredible resilience and complexity of the human spirit. And for that, I am beyond grateful.
Spirituality as connection, love, grounded spirituality:
love= truth and connection
true spirituality is a whole-being awakening, one that heartfully embraces our entire human experience: our feelings, our stories, our bodies, our relationships with others, and the earth that houses us.
Spirituality as fundamentally about connection, love, and recognition od our true nature. where truth and genuine human connection are inseparable.
True spirituality involves a whole-being awakening that encompasses our entire human experience. It's not about transcending our humanity, but fully embracing it - our feelings, our stories, our bodies, our relationships with others, and our connection to the earth that sustains us.
"True spirituality calls us to face everything. Everything inside of us that needs to be faced. It calls us to face our hot, sticky, dark, embarrassing, angry, scared, shaky and sensual and fiery places. It calls us to speak up, even if we are terrified and feel like we want to vomit. It calls us to finally express what's inside us, even if we lose all our friends. It calls us to be deeply human as much as we are pure Awareness, deeply humble as much as we are Divine, earthy and messy and imperfect as much as we are absolute and transcendent."
Jeff FosterHealing and awakening is not about achieving perfection or transcending our human nature. Instead, it's about becoming real, authentic, and fully present in our lives. This approach requires courage, patience, humility, and devotion. It demands a commitment to walking the path of truth and recognition, always willing to identify and challenge the illusions that keep us trapped in cycles of suffering.
In my practice, I strive to embody these values and guide my clients towards being able to recognise and encompass all of themselves. I believe that our darkest experiences can be our greatest teachers, and that love is the unifying force that can heal our deepest wounds. By embracing both our humanity and our spiritual nature, we open ourselves to a more profound and lasting transformation. We learn to see our struggles not as obstacles to overcome, but as integral parts of our journey towards wholeness. In this way, spirituality becomes not an escape from our human experience, but a deeper immersion into its full richness and complexity.
Darkness is teaching us, love is uniting uscourageous, patient, humble, devoted, walking the path of truth and recognition, always willing to keep recognising the illusions that keep us trapped in karmic, matrix, illusion, game cycle
-jednoczy
Nadchodzące wydarzenia
