Poprzez i zgodnie
z prawem rezonansu
Energia, która leczy, to tylko ta, która niesie prawdę i mądrość. W sferze współczesnego uzdrawiania energią, gdzie każdy może stać się aktywatorem energii po popularnych 3-dniowych szkoleniach energetycznych, musimy zrozumieć, że chociaż wszyscy możemy machać rękami i poruszać energiami, prawdziwego uzdrowienia nie można udawać i może się zdarzyć tylko w polu pełnym prawdziwej miłości i mądrości. Chociaż praca energetyczna może być zabawą, prawdy nie da się podrobić. Prawdę da się udawać, ale wtedy w perspektywie czasu zdamy sobie sprawę, że nie uzdrowiliśmy się, jedynie zagraliśmy w przedstawieniu o poruszaniu energii seksualnej i wiciu się na macie. Jeśli interesuje nas prawdziwa wolność, uzdrowienie i transformacja, jeśli interesują nas efekty i owoce na całe życie, bardziej niż chwilowa moda na zabawę w energię, musimy wiedzieć, że tylko Prawda, Miłość i głęboka praca wewnętrzna mogą nas wyzwolić. Żadna ilość grupowej hipnozy i poruszania energią seksualną tego nie zmienią.
W domenie współczesnego uzdrawiania energią, gdzie każdy może stać się aktywatorem energii po popularnych 3-dniowych szkoleniach energetycznych, musimy zrozumieć, że chociaż wszyscy możemy machać rękami i poruszać energiami, prawdziwego uzdrawiania nie da się udawać i może się ono zdarzyć tylko w polu pełnym prawdziwej Miłości i Mądrości.
Jeśli szukamy prawdziwego uzdrowienia i wyzwolenia, musimy stawić czoła naszym najgłębszym cieniom i zintegrować je, a także spotkać się z naszymi najgłębszymi ranami. Musimy kroczyć ścieżką mądrości, uczciwości, pokory, odwagi i szacunku. My (facylitatorzy) możemy przekazać tylko to, co sami ucieleśniliśmy, co na nowo połączyliśmy z sobą i w sobie, miłość i połączenie, z którymi mamy bezpośredni kontakt.
Jedną z moich najwyższych wartości w służbie jest bycie uczciwym i transparentnym. Jestem psychologiem (specjalność psychologia kliniczna), przeszkolonym w nurcie terapeutycznym IFS®. Do pracy z człowiekiem posiadam wieloletnie przygotowanie, a swoją podróż przebudzenia duchowego opisuję szczegółowo w książce "Intymne Świadectwo". Link do książki znajdziesz poniżej, więcej o mnie dowiesz się z sekcji: o mnie.
(...)
Nasza natura jest wolna, kochająca, dzika, współczująca i współodczuwająca. Jeśli jesteśmy połączeni, jesteśmy kochającymi istotami. Nie ma innej jakości energii dostępnej dla nas, która może uzdrowić, poza miłością (Świadomość Uniwersalna). Miłość i tylko Miłość może nas wszystkich uzdrowić i przywrócić nam nasze ustawienia fabryczne do takiego stanu, w jakim powinny być (default state). Miłość (Świadomość Uniwersalna) działa zawsze zgodnie z prawem kreacji, więc w momencie, gdy bezpośrednio przenika ludzkie istnienie, zaczyna rozpuszczać i uwalniać wszystko to co nie jest zgodne z prawem kreacji i jej naturalnym kierunkiem (zastoje energii, iluzje, ograniczające programowanie umysłowe).
Całe ludzkie cierpienie pochodzi z tego samego miejsca - pierwotnej rany, którą nazywamy traumą (trauma z greckiego oznacza ranę).
Uzdrowienie następuje, gdy wprowadzamy (infuzja, transfer) jakość Miłości (Świadomość Uniwersalna/Prawda) do miejsc w nas, które jej najbardziej potrzebują, które błagają o Miłość od długiego czasu. Gdy nasze rany się zagoją, naturalnie powracamy i dostrajamy się do naszej natury, powracamy i przypominamy sobie nasze prawdziwe Ja poprzez bezpośredni kontakt z tą jakością świadomości (PRAWDA, Świadomość Uniwersalna). Wszyscy pragniemy tego samego, kochać i być kochanymi, żyć w poczuciu połączenia, doświadczać życia we wrażliwości na wszelkie jego przejawy, wolności i dzikości.
Żaden „uzdrowiciel nie uzdrawia nikogo bezpośrednio. Uzdrowiciel jedynie przekazuje częstotliwość, która jest emanacją stanu zdrowia, połączenia, prawdy; emanuje częstotliwością, która w swojej naturze jest uzdrawiająca. Jak to jest możliwe i kiedy jest to możliwe?
Zawsze jest to możliwe, ale to, co przekazujemy
w procesie transferu energii, to tylko to, co sami poznaliśmy. Dlatego regularnie mówię: Mam tylko siebie, swoją mądrość i doświadczenie życiowe. Tylko tyle i aż tyle. Mam tylko siebie, to, co poznałam.
Każdy „uzdrowiciel” emanuje nieco inną częstotliwością. Osoba, która doświadczyła duchowego przebudzenia, może przekazać jakość świadomości, zapis, który jest w niej aktywny, innej istocie, która jest gotowa przyjąć w sposób podobny do tego, jak odbywa się regularna sesja.
To, co wydarza się w konsekwencji poddania się Prawdzie, wielu nazywa cudem. Cud uzdrowienia, jak się okazuje, jest dostępny dla każdego, ale nie każdy wie, jak uzyskać dostęp.
Wielu z nas zapomniało, a akt transferu energii, to prosty akt, w którym osoba, która doświadczyła przebudzenia duchowego, "przypomniała sobie" przekazuje tę informację innej istocie, która wyraża taką wolę. To dlatego akt poddania jest warunkiem koniecznym, by transfer mógł się odbyć. Przyjąć informację możemy tylko wtedy, gdy otwieramy swój system na takie przyjęcie. Jedna osoba daje, druga przyjmuje jakość świadomości, która jest wszechobecna. Dlaczego nie mamy bezpośredniego dostępu? Ponieważ jesteśmy zamgleni ilością programowania i zranień, które nosimy w swoich systemach. Tylko tyle i aż tyle.
Każde z naszych ciał ma swoją własną historię do przeżycia, nie musimy być idealnie zdrowi a tym bardziej perfekcyjni, aby służyć. Jesteśmy czymś więcej niż indywidualną podróżą i na tym poziomie możemy się spotkać.
Uzdrowiciel, facylitator, terapeuta, czy przewodnik ma swoją własną historię życia, nie będzie i nie musi być doskonały. Jest człowiekiem i służy Ci również mądrością swojej historii i własnego doświadczenia.
Facylitator nie jest guru, nie jest mistrzem, nie ma tu hierarchicznej relacji, jest jakość świadomości, pokora, miłość, cierpliwość, oddanie się w służbie miłości, aby uzdrowić tych, którzy są gotowi na przyjęcie uzdrowienia.
Co to oznacza? „Odbiorca” będzie w określonym polu świadomości, które zawiera częstotliwość uzdrawiającą, ale nie nawiąże z nią bezpośredniego kontaktu. Takie spotkanie będzie pośrednio uzdrawiające, ponieważ system ludzki jest znacznie większy niż jego cele, oczekiwania i struktury ego, ale „odbiorca” nie będzie świadomy uzdrawiania i nie skojarzy uzdrawiających konsekwencji ze spotkaniem. Zwłaszcza jeśli jego oczekiwania, np. spektakularnych doświadczeń sensorycznych, nie zostaną spełnione i w jego interpretacji spotkanie nie było skuteczne (zgodnie z jego tymczasowymi definicjami).
„Spotkanie dwóch osobowości jest jak kontakt dwóch substancji chemicznych: jeśli nastąpi jakaś reakcja, obie zostaną przekształcone” – Jung.
Każde spotkanie dwóch ciał, dwóch duchów, dwóch istot w jakiejś relacji = zmiana. Jak bardzo świadoma jest ta interakcja, zależy od naszej decyzji i tego, gdzie i jak będziemy patrzeć. Ja coś oferuję, Ty możesz to przyjąć jeśli taka będzie Twoja wola. Stan zdrowia to wibracja, której należy się dostroić, ta wibracja wesprze Cię w odpuszczeniu i uzdrowieniu historii, narracji i przekonań, które trzymają Cię z dala od stanu zdrowia.
Jaką funkcję pełni choroba?
Jaki wewnętrzny konflikt, jaka trauma, jaka stagnacja energii życiowej ją spowodowała?
Jaką historią chcą się z tobą podzielić twoje ciało i objawy?
Jakie doświadczenie, historia, system wierzeń trzymają cię w pułapce i poza stanem uzdrowienia?
Powrót do stanu zdrowia to uwolnienie wibracji, historii i przekonań, które trzymają nas z dala od stanu zdrowia, a uwalniając, zbliżamy się do naszego naturalnego stanu bycia. „Uzdrowiciel” transferując (przekazując) tę wibrację komuś, kto o nią prosił (kto poprosiło uzdrowienie) nie wie, jaka jest ścieżka życia „pacjenta”, nie wie nawet, jaki jest jego cel; czasami osoba może udać się do „uzdrowiciela”, aby udowodnić, że nie można jej uzdrowić. Wróci więc do domu i powie osobie, która ją zaprosiła: „Widzisz, mówiłem Ci, na mnie to nie działa”, co oznacza, że „uzdrowiciel” dał jej dokładnie to, o co prosiła.
i zaufaniu (surrender).
To nie technika, ani metoda uzdrawiają, ale jakość świadomości.
Natura
uzdrowienia
To zawsze Twoja własna inteligencja życia Cię uzdrawia.
Kiedy uzdrowiciel emanuje jakością bezwarunkowej Miłości, częstotliwością uzdrawiania, a odbiorca poddaje się i potrafi przyjmować, wtedy rozpoczyna się rezonans, taniec-przekaz.
Sama nie nazywam siebie uzdrowicielem. Rezonuję uzdrowieniem, przekazuję to czego sama doświadczyłam.
Moją podróż i to, jak ucieleśniłam tę jakość świadomości, aby móc ją przekazywać, opisałam szczegółowo w książce Intymne Świadectwo.
PS. Spektakularność doświadczenia na macie nie jest miarą uzdrowienia.
i przebudzenie może wydarzyć się tylko poprzez Miłość (jakość energii, która odzwierciedla idealną harmonię, źródło życia).
To nie jest
aktywacja kundalini
Współczesne, wszechobecne Aktywacje Kundalini to w dużej mierze grupowa hipnoza + poruszanie energii seksualnej.
Największe treningi na świecie prowadzone są przez samozwańczego guru z głęboką raną narcystyczną, za którym stoi szereg nadużyć i nieetyczna praca. Przeczytaj obszerny artykuł w tym temacie dostępny tutaj.
W treningu aktywacji kundalini może wziąć udział każdy bez żadnego przygotowania, ponieważ każdy może się szybko nauczyć poruszać energię seksualną (surowa forma energii życia, inaczej energia libidinalna u Freuda). W istocie nie potrzebujemy żadnego treningu, ale jeśli weźmiemy udział w takim treningu, zapewne dostaniemy dyplom pobudzania energii seksualnej, który możemy powiesić na ścianie i szybko mianować się uzdrowicielem.
Jak to bywa z takimi samozwańczymi guru, praktycznie nikt się nie zorientował, co ma miejsce przez wiele lat, a guru stał się multimilionerem. Polecam obejrzeć dokument na HBO o jodze kundalini. Tytuł: oddech ognia. W świecie aktywacji kundalini niestety to samo ma miejsce.
Bądźcie proszę uważni, na to że jeśli prawda wychodzi na jaw to bardzo szybko pewne osoby zamienią swoje usługi aktywacji kundalini na inne nazwy, ale natura procesu się nie zmienia.
Surowa siła życiowa jest dostępna dla nas wszystkich. Dla każdego człowieka surowa forma siły życiowej zwana energią Kundalini może być manipulowana zgodnie z naszymi własnymi pragnieniami. Istnieją 2-dniowe szkolenia prowadzone przez trenerów z głębokimi narcystycznymi ranami, nadużywających władzy itp. Siła życiowa jako Kundalini jest zawsze obecna i każdy może do niej uzyskać dostęp, ale według mojego własnego doświadczenia jest to wielka odpowiedzialność, jak zdecydujemy się jej użyć. Możemy karmić nasze rany, karmić ego (mechanizmy obronne), karmić nadużycia, dominację i narcystyczne rany, możemy karmić podziały i karmić cierpienie. Przyciągamy to, czego potrzebujemy doświadczyć.
Bądźmy uważni, na to w czyje ręce powierzamy swoje ciało, swój system energetyczny. Konsekwencje lekkomyślnej, naiwnej i nieświadomej pracy z energią bywają druzgocące. Surowa siła życiowa jest dostępna dla nas wszystkich. Dla każdego człowieka surowa forma siły życiowej zwana energią Kundalini może być manipulowana zgodnie z naszymi własnymi pragnieniami. Siła życiowa jako Kundalini jest zawsze obecna i każdy może do niej uzyskać dostęp, ale to, w jaki sposób ją prowadzimy, jest ogromną odpowiedzialnością. Gdyby lekkomyślne poruszanie surowej siły życia nie było niebezpieczne, to ludzki system nie posiadałby mechanizmów obronnych, a z jakiegoś powodu je ma.
Byłam świadkiem wielu nadużyć wokół pracy z energią kundalini i początkowo nie mogłam pojąć, jak to jest możliwe, że każdy może stać się takim uzdrowicielem kundalini po 3 dniowym treningu. Czas i cierpliwość pokazały mi ODPOWIEDZIALNOŚĆ, jaką ponosimy, bawiąc się surową energią życia (energia seksualna). Odpowiedzialność wobec tego, czy poprowadzimy ją w kierunku uzdrawiania lub karmienia duchowego ego, ran i iluzji. Pod tym linkiem szczegóły i link do zakupu książki: Kundalini - Nadużycie Pojęcia, a Przekaz Samoświadomej Świadomości.
Uzdrawianie wymaga odwagi, by stawić czoła naszym ranom, naszym największym lękom i cieniom. Najgłębszemu smutkowi, najgłębszemu bólowi. Wymaga to bezpośredniego kontaktu ze wstydem, z naszymi „zepsutymi” częściami. Jeśli nie pozwolimy sobie na to wrażliwe spotkanie, to w konsekwencji zaczniemy używać światła, które jest nam dane, by jedynie nakarmić iluzję, konsekwencję naszego zapomnienia, odłączenia i najgłębsze rany.
Nie widzę siebie i nigdy nie widziałam jako guru, ale jako doulę ( doświadczona kobieta służąca rodzącej kobiecie) w procesie twoich ponownych narodzin do życia. Otwieram swoje dłonie i serce, w kierunku odzwierciedlenia, tego co jest w Tobie, zawsze obecne.
Chcę odbić Twoją własną moc z powrotem do Ciebie, nie mam intencji, by karmić się Twoją wiarą w to, że mam moc i potrafię machać rękami, a tym bardziej tym, że jestem guru, który urodził się z darem, którego Ty nie masz.
w Ciebie światło.
Oświecenie jest
o uzdrawianiu
uzdrawiając się - przebudzamy się
Przebudzenie jest efektem ubocznym uzdrowienia.
z religią.
Nie wymaga żadnej ezoterycznej wiedzy ani rytuałów. W swojej pracy skupiam się na tym, co jest obecne i łączy nas wszystkich, tu i teraz. Poszukiwanie jest częścią ponownego odnalezienia siebie, jednak poszukiwanie czasami prowadzi na manowce, próbujemy stać się czymś, coś nabyć i kontynuować podział, jaka modalność jest lepsza, kto lepiej wykonuje pracę energetyczną, konkurencja, jaka praktyka duchowa zaprowadzi cię tam szybciej, kto jest lepszy, kto robi to lepiej.
Miłość uzdrawia jedynie
gdy jest przyjęta
w stanie
bezbronnego poddania
Jeśli po sesji zdasz sobie sprawę, że trudno było Ci otworzyć się i zaufać, zawsze możesz się ze mną skontaktować, abyśmy mogli głębiej przyjrzeć się temu, jak wesprzeć Cię w tym procesie.
Uzdrawianie polega na rytmie, a nie na wymuszaniu. Niektóre systemy potrzebują czasu, delikatnego podejścia i dodatkowego wsparcia. Jeśli Twój system uważa, że nie jest wystarczająco bezpieczny lub nie jest jeszcze gotowy, aby zaufać, to masz rację!
Twoje ochronne części mają rację i należy ich słuchać z najwyższą starannością. Pamiętaj, że nie używa się siły, wszystko polega na rezonansie. Te sesje są mocne,
ale jednocześnie delikatne. To energia naszej Matki, ona wie o Tobie wszystko i nigdy nie da Ci więcej, niż jesteś gotowy przyjąć.
Tylko wtedy, gdy zaufamy, poddamy się i puścimy, możemy stać się wystarczająco otwarci, aby dostroić się do tej częstotliwości.
Wszelkie oczekiwania zakłócą proces, nie dlatego, że cokolwiek może zatrzymać Miłość, ale dlatego, że jest to lekcja sama w sobie:
Dopóki nie poddasz się miłości, nie wybierzesz zaufania, nie pozostaniesz POKORNY i ODDANY, nie możesz zostać uzdrowiony, a PRAWDZIWE PRZEBUDZENIE nie może nastąpić.
z jednego aspektu świadomości jakim jest energia seksualna, ale
z miłością - z miłością tak się nie da.
i uzdrowienie możemy przyjąć tylko w akcie bezbronnego, pokornego poddania.
Co to oznacza?
Tylko ci, którzy WYTRWAJĄ, doświadczą pełniejszej
i głębszej manifestacji owoców tej transformacji. Nie możemy się spodziewać, że jedno spotkanie rozwiąże wszystkie nasze problemy. Gdyby tak miało być, nie zintegrowalibyśmy lekcji właściwych dla naszych doświadczeń, a o to chodzi w ewolucji, która jest podstawą wszelkich naszych ludzkich doświadczeń.
Miłość nie szuka aplauzu ani popisów. W pełni nagradza tych, którzy są gotowi ją przyjąć. Sesja jest inicjacją do uzdrawiania i transformacji, która będzie się kontynuowana i rozwijała w czasie. 95% owoców dostrzeżemy z czasem. Gdy trwamy w tej podróży
z cierpliwością, pokorą i oddaniem, świadomość systematycznie rozpuszcza ograniczające programy, aktywuje i dezaktywuje właściwe kody genetyczne, rozplątuje ograniczające nas połączenia neuronalne (programowanie) i to, co nie jest zgodne z prawem kreacji, które uwzględnia nasze najwyższe dobro.
Wnika głęboko w nasze miejsca, które potrzebują uwolnienia i uzdrowienia. Systematycznie przywraca do pierwotnego stanu. Nie może tego zrobić podczas jednej sesji, ponieważ nasze ciała nie poradziłyby sobie z taką ilością ładunku do uwolnienia, nie jesteśmy w stanie fizycznie "pomieścić" takiej częstotliwości, nasze ciała potrzebują czasu na uzdrowienie, transformacje
i integrację. Każda sesja zabiera nas dalej i głębiej, oczyszcza, transformuje i przygotowuje na kolejne dawki świadomości. W ten sposób systematycznie transformuje się nasza psychika i ciało, my uczymy się
z własnych doświadczeń, nabywamy coraz więcej mądrości.
Warstwa po warstwie, prowadząc i ujawniając to, co mamy objąć i świadomie zintegrować w danym momencie naszej podróży. Każda sesja zaprowadzi cię dalej i głębiej, każda sesja uzdrowi i uwolni kolejną część twojego istnienia. Tutaj rodzimy się na nowo, budzimy się do życia, uwalniamy się od iluzji, od programowania i wkraczamy w kolejny etap ewolucji, gdzie lekcje z poziomu separacji (ważny etap ewolucji) są integrowane, stają się cennymi zasobami, a my powracamy do pierwotnego stanu, jednocześnie ewoluując.
Jest tylko jedna droga — Miłość
Jesteś drogą.
Jesteś wolnością.
Jesteś Miłością.
Z Miłości zostałeś stworzony i dla Miłości jesteś tutaj.